Podziękowanie Kuby dla darczyńców

5 września 2019

                                                                               

 

Kochani,

czas leci bardzo szybko… kilka miesięcy temu moja Mama opowiedziała moją historię, o tym jak rozpoznano u mnie cukrzycę typu I, o tym co robię w życiu, jakie mam pasje. Napisała też o tym, że ze względu na nieodczuwalną hipo i hiperglikemię moje życie jest trochę bardziej ,,ryzykowne”, niż innych pacjentów z cukrzycą. Pomocą okazał się sensor do ciągłego monitorowania glikemii Eversense XL. Niestety koszt urządzenia jest tak duży, że nawet nie marzyłem o tym, że będę go miał. To moja Mama, tak jak napisała w liście do Fundacji, schowała głęboko swój honor, dumę i butność i poprosiła o pomoc dla mnie.

Dziś mijają cztery miesiące od tego, jak został wszczepiony mi sensor. A tuż przed zabiegiem, dzień przed maturą- doznałem skrajnej hipoglikemii, straciłem przytomność, przestałem oddychać. Życie uratowali mi moi bliscy, pogotowie przyjechało w ostatniej chwili. Udało się. Dziś jestem tutaj z Wami i dzięki Wam.

Chcę dzielić się swoją radością i życiem z tymi wszystkimi, którzy dopingowali i dopingują – złotówką, słowem, modlitwą, dobrą myślą. To dzięki dobrym ludziom, anonimowym darczyńcom, bezinteresownym duszom zdałem państwowy egzamin i zostałem ratownikiem wodnym, zrobiłem patent motorowodny, zdałem maturę… a od października będę studentem. BĘDĘ, BO ŻYJĘ. To dzięki miłości i uporowi mojej Mamy. Będę realizował swoje pasje i marzenia, bo życie jest naprawdę piękne.     

Moje pierwsze wakacje uczniowsko/ studenckie dobiegają końca. Ostatnie kilka miesięcy- były trudne i ciężkie, ale mają szczęśliwe zakończenie.

Będę pielęgnował to, ile dostałem i przy każdej okazji z przyjemnością pomniejszał dług dobroci – bo nie jest mi obce pomaganie i dzielenie się.

Z całego serca dziękuję za okazaną pomoc. Ten rok jest dla mnie bezpieczny- 360 dni to żywotność sensora. Na dowód tego, jak mi się żyje, dołączam zdjęcia.

Pozdrawiam, życzę Wszystkim zdrowia i spełnienia marzeń – tych dużych i tych małych, i tych niemożliwych.

Aha – nie istnieje niemożliwe – dzięki WAM

Jakub