Przejdź do treści

Mikuś

Podróż dla Innych 2025 – Beneficjenci / Mława

Nowe Serce Mikołaja

W małym mieście Mława, na północy Polski, przyszedł na świat chłopiec imieniem Mikołaj. Od początku był wyjątkowy — jego oczy błyszczały jak dwie gwiazdy, a uśmiech potrafił rozjaśnić nawet najpochmurniejszy dzień. Ale los miał wobec Mikołaja trudniejsze plany. Okazało się mały chłopiec zmagał się z poważną chorobą serca — kardiomiopatią rozstrzeniową, która powoli odbierała mu siły.

W listopadzie 2023 roku, gdy chłopiec miał zaledwie osiem miesięcy, jego życie zawisło na włosku. Trafił do Dziecięcego Szpitala Klinicznego UCK WUM w Warszawie.

Mimo starań lekarzy i leczenia farmakologicznego, jego stan się pogarszał. Serduszko Mikołaja biło coraz słabiej. Wykonano skomplikowaną operację bandingu, która miała pomóc, ale i ta nie przyniosła ulgi.

Specjaliści podjęli dramatyczną decyzję — konieczne było wszczepienie sztucznej komory Berlin Heart, która miała podtrzymać życie dziecka, dopóki nie znajdzie się odpowiedni dawca serca. Dni zamieniły się w tygodnie, tygodnie w miesiące. Przez 17 długich miesięcy Mikołaj mieszkał w szpitalu, a jego rodzina — mama, tata i starszy brat Oliwier i babcia Hania — czuwała przy nim w Domu Ronalda McDonalda tuż obok. Każdy dzień był walką, nadzieją i modlitwą.

Aż nadszedł ten dzień. Dzień, który miał być wyjątkowy z innego powodu — drugie urodziny Mikołaja. Właśnie wtedy pojawiła się wiadomość, na którą wszyscy czekali z bijącymi sercami: znalazło się serce. Nowe serce dla Mikołaja.

Operację przeprowadzili profesor Mariusz Kuśmierczyk i doktor Michał Buczyński — dwaj doświadczeni chirurdzy, którzy mieli przed sobą najtrudniejsze zadanie: podarować małemu chłopcu drugie życie. Choć pojawiły się komplikacje i konieczna była kolejna operacja, Mikołaj dzielnie walczył. Jego małe ciało, mimo wycieńczenia, nie poddało się. Pojawiły się problemy z nerkami, które wymagały dializ, ale i ten kryzys został opanowany.

W końcu — po miesiącach cierpienia, modlitw i nadziei — Mikołaj wrócił do domu. Nie już jako bezradne dziecko na oddziale intensywnej terapii, ale jako uśmiechnięty, ciekawy świata dwulatek. Choć codzienność wciąż nie jest łatwa — wymaga rehabilitacji i leków immunosupresyjnych — Mikołaj cieszy się życiem. Każdego dnia robi postępy, śmieje się, bawi ze swoim bratem Oliwierem i uczy się świata na nowo.

Jego serce — nowe, silne i bijące rytmicznie — jest symbolem cudu, jaki wydarzył się dzięki poświęceniu lekarzy, odwadze rodziny i bezimiennej decyzji dawcy, która dała życie innemu dziecku.

To opowieść o nadziei. O tym, że nawet najmniejsze serce może mieć w sobie ogromną siłę do życia.

Darowizny:

38 1020 1026 0000 1602 0126 9489